„Okruchy” Danuty Szewczyk po raz drugi

W ramach współpracy z kłodzkim Uniwersytetem Trzeciego Wieku w filii „Pod Pegazem” naszej biblioteki odbyło się kolejne spotkanie, a jego gościem była Danuta Szewczyk, autorka świeżo wydanego tomiku poezji pt. „Okruchy”. Poniżej prezentujemy tekst o tym wydarzeniu autorstwa Anny Chlebickiej-Gałczyńskiej, byłej bibliotekarki i uczestniczki UTW w Kłodzku.

Celebrytka życia

W Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Filii „Pod Pegazem” w Kłodzku odbyło się drugie spotkanie poetyckie z Danusią Szewczyk, autorką tomiku „Okruchy”. Tym razem zaproszonymi gośćmi byli studenci Uniwersytetu III wieku przy Muzeum Ziemi Kłodzkiej. Tomik wydano przy pomocy Fundacji im. Tomasza Morusa oraz Wydawnictwa Drukarni Kokocińska Spółka z o.o. w Nowej Rudzie.

Celebruję życie, mówiła o sobie Danusia Szewczyk. Z uśmiechem na twarzy afirmującym wewnętrzny apetyt na życie, z zadziwiającą swobodną asertywnością, opowiadała, co skłoniło ją do ubrania swoich myśli w strofy wiersza. Autor słowa wstępnego do tomiku, Mieczysław Kowalcze doszukał się wykwintnego smaku jej poezji, umiejętności przekształcenia zewnętrznego doświadczenia w wewnętrzny obraz wypowiedzi. Uważa, że w swojej prywatnej filozofii życia, w czasach napierających zewsząd aktywności mediów udowodniła, że poezja wciąż jeszcze może się obronić. Ale poezja to nie jedyna dziedzina, gdzie porusza się z dużą swobodą. Dobrze zorientowana w polskiej sztuce filmowej posługując się audiodeskrypcją, pisze recenzje dla Internetowego Klubu Filmowego Osób Niewidomych Pociąg. Na jej ręce 3 października 2024 roku podczas 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni Klub działający pod patronatem Stowarzyszenia De Facto otrzymał honorowe wyróżnienie za podjęcie misji stworzenia przestrzeni dyskusji online o kinie dla osób z dysfunkcją wzroku.

Do tych zainteresowań należy dodać malarstwo. Mówiąc o wystawie Balthusa czyli Balthasara Kłosowskiego de Rola poruszyła temat do jakiego stopnia sztuka może epatować odbiorcę, czy są dzisiaj zachowane jeszcze jakieś granice i czy w ogóle są one potrzebne. Fascynując się malarstwem Chagalla, urządziła w swoim domu prywatną wystawę. Internetowe reprodukcje artysty były tematem Dyskusyjnego Klubu Książki. Będąc jego członkinią, od zawsze uczestniczy w literackich sporach, zaskakując argumentacyjną indywidualnością. Wielkim błędem byłoby nie wspomnieć, jak bardzo ceni sobie malarstwo Fridy Kahlo. Tragiczna osobowość biseksualnej meksykańskiej feministki uchodzącej za symbol zwycięstwa nad cierpieniem, musi być dla niej szczególnie wyjątkowa. Czyniąc z jej osoby zagadkę dla bibliotecznej publiczności, napisała o niej opowiadanie. Czasami zastanawiam się, czy jest jakaś domena, w której Danusia Szewczyk, borykając się na co dzień z postępującą dysfunkcja wzroku, nie miałaby czegoś ekscytującego do powiedzenia.

Anna Chlebicka-Gałczyńska